Życie Klubów
październik 1999
nr 16
Pismo Porozumienia Klubów Inteligencji Katolickiej



Życie Klubów Spis treści Strona Główna

 

Henryk Sułek 

KIK Kraków

 

Wspomnienie o Andrzeju Potockim

 

        W październiku minęły 3 lata od śmierci Andrzeja hr. Potockiego, którego sylwetka nierozerwalnie jest związana z historią krakowskiego KIK -u.

        Pochodził z Krzeszowickiej linii rodu, którą zapoczątkował Artur Potocki adiutant Józefa Poniatowskiego. Jego przodkowie stworzyli w pałacach w Krzeszowicach jak i w krakowskim pałacu "Pod Baranami" ważne ośrodki życia kulturalnego i patriotycznego. Andrzej Potocki urodził się w 1920 roku, do szkoły uczęszczał w Anglii. W czasie II wojny światowej służył w Armii Krajowej. Dobra Potockich zostały zarekwirowane w 1939 roku przez Niemców, a po wojnie rozparcelowane. Po 1945 roku został aresztowany i skazany na półtora roku więzienia. W czasach stalinizmu, jako osobie o złym pochodzeniu społecznym, uniemożliwiono naukę w szkole wyższej. Aby utrzymać rodzinę podjął pracę w Dyrekcji Dróg Wodnych. Po ciężkiej chorobie przeszedł na rentę. Zajął się wówczas tłumaczeniami na język angielski. Przełożył m.in. "Osobę i czyn" Karola Wojtyły. Z krakowskim KIK związany był od 1963 najpierw jako sekretarz a później Prezes. Wspominając tamte czasy A. Potocki w jednym z wywiadów powiedział: "Był to okres wypaczeń, fałszowania historii i wszelkich informacji. Naszym zadaniem było odsłanianie prawdy w postaci odczytów o sytuacji ekonomicznej, wydarzeniach politycznych na świecie i historii Polski. "To wszystko na ówczesne czasy było sensacją". Za jego kadencji Klub włączył się aktywnie w nurt przemian posoborowych uczestnicząc w Synodzie Krakowskim odbywającym się pod patronatem Metropolity Krakowskiego Karola Wojtyły.

        W latach osiemdziesiątych Klub stał się jednym z najważniejszych w Krakowie miejsc niezależnego życia politycznego i publicznego. To właśnie z Klubem związane są ściśle początki "Solidarności" na Ziemi Krakowskiej. W czasie stanu wojennego Andrzej Potocki prowadził aktywną działalność w Archidiecezjalnym Komitecie Pomocy Internowanym i Ich Rodzinom.

        Po odwieszeniu działalności Klubu w 1983 roku to w nim właśnie skoncentrowało się podwawelskie życie kulturalne. W kolejnych edycjach mówionego pisma "Na Głos" pojawili się prawie wszyscy najwybitniejsi pisarze i poeci z całej Polski. W 1989 roku Klub wziął czynny udział w przygotowaniach do pierwszych demokratycznych wyborów. W ogniu gorących dyskusji nad powołaniem partii o orientacji katolickiej Andrzej Potocki głosił pogląd, że "Chrześcijaństwo nie jest narodowe, ale uniwersalne. Jesteśmy za stosowaniem zasad chrześcijańskich, ale przeciwni wykorzystywaniu ich jako haseł dla celów politycznych".

        Pomimo ożywionej działalności publicznej Andrzej Potocki nigdy nie zapominał o podstawowym celu Klubu, który definiował jako "umocnienie religijnej postawy człowieka, członka Kościoła Bożego w świeckim świecie".

        Stefan Wilkanowicz w krótkim wspomnieniu o Andrzeju Potockim napisał tuż po jego śmierci, że był "przywiązany do Kościoła widzianego nie jako zamknięta twierdza, dumnie odpierająca ataki ludzi pełnych złości, lecz do tego, który idąc z duchem Soboru i przygotowując się do Wielkiego Jubileuszu szuka porozumienia i jedności z wszystkimi chrześcijanami. A także szanuje i ceni wszystkich ludzi dobrej woli, idących za głosem sumienia". O tej postawie duchowej Andrzeja Potockiego ciągle w naszym klubie pamiętamy i do niej pragniemy nawiązywać.

        W 1997 r. dla uczczenia zasług Andrzeja Potockiego dom rekolekcyjnowypoczynkowy krakowskiego KlK-u w Suchej Beskidzkiej nazwaliśmy "Andrzejówką".

Początek strony